Ta strona używa plików Cookies. Są one potrzebne do poprawnego działania strony. W dowolnej chwili możesz je zablokować w ustawieniach Twojej przeglądarki.

 

Lęki i emocje przyszłej mamy. Jak sobie z nimi radzić?

Odpowiada ekspert: Dorota Frydel ze Szkoły Rodzenia Nowe Życie.

"Wiadomość o ciąży nieco nas przestraszyła, ale i ucieszyła. Od początku 
ciąży dosyć dobrze się czuję, nie miałam problemów zdrowotnych. Jednak 
teraz, kiedy mój brzuch jest coraz większy, zaczyna do mnie docierać, że 
naprawdę będziemy mieli dziecko. Zaczyna we mnie narastać panika - 
odpowiedzialności za dziecko, tych ogromnych zmian, jednej wielkiej 
niewiadomej. Jak sobie z tym radzić? Nie chciałabym swoim stresem 
zaszkodzić dziecku, a jednocześnie momentami bywam panicznie 
przerażona." 

Agnieszka, 27 lat


Odpowiada położna Dorota Frydel, pedagog, edukator okołoporodowy, Doula, instruktorka w Szkole Rodzenia "Nowe Życie" w Centrum Edukacji Okołoporodowej w Szczecinie. Prywatnie mama dwójki dzieci:

Agnieszko, to, co teraz przeżywasz będąc w ciąży jest zupełnie normalnym stanem. Większości ciężarnych kobiet towarzyszą dokładnie te same uczucia, o których piszesz, tyle, że nie każda ma odwagę się do nich przyznać:) 

Z jednej strony towarzyszy nam radość z poczęcia dziecka, z drugiej lęk, strach i niepokój o nie, o to co będzie dalej, jak będzie wyglądało nasze życie, ile zmian ze sobą przyniesie... Tak, dziecko diametralnie zmienia całe nasze życie, ale zdecydowanie na lepsze! W momencie przyjścia dziecka na świat zadasz sobie pytanie: co tak naprawdę robiłam wcześniej? 
Dzieci nadają sens naszemu życiu, stają się dla nas najważniejszymi i najbardziej kochanymi istotami. Zobaczysz, że gdy tylko ujrzysz swoje maleństwo wszystkie troski znikną, a Ciebie zaleje fala euforii i spełnienia. 

Nie martw się, że zaszkodzisz swojemu dziecku stresem, tylko w najbardziej skrajnych przypadkach faktycznie tak się może stać. Musisz nauczyć się pozytywnego myślenia o nim, zacznij wyobrażać sobie swoje dziecko, jego wygląd, wspólne zabawy i cudowne chwile, które was czekają. Ono już teraz czuje Twoje nastroje, im cieplej będziesz o nim myśleć, tym będzie mu lepiej. 

Jako antidotum polecam szkołę rodzenia, która spełnia też funkcję terapeutyczną. Tam też spotkasz inne ciężarne, które przeżywają te same rozterki  co Ty.  Trzymam za Ciebie kciuki i witam w gronie mam!:)

Dorota, mama dwójki dzieci

Osoby, które odwiedziły tę stronę przeczytały również:

Inne artykuły z tej kategorii

mama-wie-co-robic_315.png

 Aby_twoj_pecherz....jpg

nieboli24_banerek_315px.jpgkomputercyklu_baner_1.jpg

banerek_rower_edited-2.jpg

 

elektrostymulator_banerek_edited-1.jpg

 

kobiecopl_315.jpg

babystyle.jpg